Nie chce się wyjeżdżać z Nepalu
Zazwyczaj nikomu nie chce się wracać z wakacji. Nam w tym roku nie chciało się jakoś szczególnie. Nie wiem czy to zauroczenie nepalskim klimatem czy też wizja powrotu do, wydawałoby […]
Zazwyczaj nikomu nie chce się wracać z wakacji. Nam w tym roku nie chciało się jakoś szczególnie. Nie wiem czy to zauroczenie nepalskim klimatem czy też wizja powrotu do, wydawałoby […]
Siedzimy w Pokharze od kilku dobrych dni. Miło spędzamy czas na włóczeniu się po Lakeside. Trochę pada, w końcu pora deszczowa. Czasami zaliczymy wypad do miejsca, które należy zobaczyć, ale […]
Właściwie nie planowałyśmy wypadu w góry. No, ale być w himalajskim państwie i nie pójść w góry? Chociaż te mniejsze. Po dwóch godzinach posiedzenia w agencji turystycznej zdecydowałyśmy się na […]
Ponownie w podróży No i się zaczęło. W atmosferę podróży wsiąknęłam rzucając plecak w poczekalni wrocławskiego lotniska i witając się z Wiol, moją wieloletnią kompanką. Nareszcie wakacje. Przez Frankfurt lecimy […]
Nadeszła pora upragnionych wakacji i czas kolejnej letniej wyprawy. Człowiek zanim się obejrzał a minął kolejny rok. Za niecałe trzy godziny samolot z wrocławskiego lotniska zabierze mnie do Frankfurtu, skąd […]
Tarasy ryzowe Nie dziwie sie, ze turysci masowo ciagna do Guilin. W Chinach to miasteczko, chociaz liczy 740 tys. mieszkancow. Hm, Wroclaw miasteczkiem? Wiec miasteczko Guilin ma ogromnego asa w […]
Ponownie w pociagach Bylysmy bliskie zaliczenia kolejnego spoznienia. Tym razem na pociag relacji X’ian – Louyang. Nie moglysmy sie zdecydowac w sklepie, ktore ciasteczka kupic na podroz. Haha. Ostatecznie wyprulysmy […]
Cyrk pociagowy O maly wlos, a bysmy sie spoznily na pierwsza podroz chinskim pociagiem. Krajowym. Wparowalysmy kilka minut przed odjazdem. Haha. Smiech, bo wyszlysmy poltorej godziny wczesniej z hostelu, w […]
Chiny w Moskwie Na tablicy w poczekalni Dworca Jarosławskiego w Moskwie przy pociągu nr 4 do Pekinu wskoczyła „5”. Duży plecak zarzuciłam na plecy, mały na przód i dociążona czterema […]
24 godziny w pociagu Lwow – Moskwa. Plackarta jak wyjeta z albumu ze zdjeciami podrozniczymi. Przypadly nam miejsca sypialne jedno na gorze i jedno na dole. W schowku na bagaze […]
Trzydniowy pobyt we Lwowie dobiega końca. Okazuje się, ze można wyjechać zupełnie bez przygotowania kiedy ma się fajnych znajomych. Dostałam namiary na ludzi, którzy zapewnili mi nocleg, oprowadzili po mieście, […]
Dlaczego? Dlatego, że w tym roku nie nauczyłam się języka hiszpańskiego i nie mogę pojechać do Meksyku. Dlatego, że z wielu względów to interesujący kraj. Dlatego, że warto zobaczyć najludniejszy […]
Zostało pięć dni do wyjazdu. Plecak niespakowany, wizy i bilety nieodebrane, blog w wersji mocno roboczej. But no panic.