Hong Kong
Jest maj 2011 roku. Wyprawa do Chin dawno dobiegła końca. Gdzieś w zamieszaniu po powrocie do kraju utknął wpis dotyczący Hong Kongu. To pewnie przez festiwal filmowy Era Nowe Horyzonty, […]
Jest maj 2011 roku. Wyprawa do Chin dawno dobiegła końca. Gdzieś w zamieszaniu po powrocie do kraju utknął wpis dotyczący Hong Kongu. To pewnie przez festiwal filmowy Era Nowe Horyzonty, […]
Tarasy ryzowe Nie dziwie sie, ze turysci masowo ciagna do Guilin. W Chinach to miasteczko, chociaz liczy 740 tys. mieszkancow. Hm, Wroclaw miasteczkiem? Wiec miasteczko Guilin ma ogromnego asa w […]
Ponownie w pociagach Bylysmy bliskie zaliczenia kolejnego spoznienia. Tym razem na pociag relacji X’ian – Louyang. Nie moglysmy sie zdecydowac w sklepie, ktore ciasteczka kupic na podroz. Haha. Ostatecznie wyprulysmy […]
Cyrk pociagowy O maly wlos, a bysmy sie spoznily na pierwsza podroz chinskim pociagiem. Krajowym. Wparowalysmy kilka minut przed odjazdem. Haha. Smiech, bo wyszlysmy poltorej godziny wczesniej z hostelu, w […]
Chinski Srodek Swiata Jest sobota. Weekend. Dzieki szczesliwemu zbiegowi okolicznosci udaje nam sie kupic bilety do X’ian. Wlasnie meczylysmy sie z napisem na karteczke, z ktora chcialysmy pojsc do kasy […]
Pozycja obowiazkowa dla kazdego odwiedzajacego Chiny. Rezygnujemy z ofert turystycznych i jedziemy na wlasna reke. Dolaczaja sie Australijczyk z Londynu i szalona dziewczyna z Brooklynu w Nowym Jorku. Telepiemy sie […]
Buddyzm tybetanski w Pekinie Slynny plac nie byl pierwszym miejscem, ktore zwiedzilam. Z gaszczu pekinskich zabytkow wybralysmy Swiatynie Lamajska oraz Swiatynie Konfucjusza, znajdujace sie w poblizu naszego hostelu. XVII-wieczna Swiatynia […]
Znalezc nocleg w 15 milionowym miescie Pociag dotarl do celu. Wysiadlysmy na nowoczesnym, wrecz blyszczacym dworcu kolejowym. Wow. Jeszcze na takim nie bylam. Idziemy za tlumem do wyjscia. Na zewnatrz […]
Chiny w Moskwie Na tablicy w poczekalni Dworca Jarosławskiego w Moskwie przy pociągu nr 4 do Pekinu wskoczyła „5”. Duży plecak zarzuciłam na plecy, mały na przód i dociążona czterema […]
24 godziny w pociagu Lwow – Moskwa. Plackarta jak wyjeta z albumu ze zdjeciami podrozniczymi. Przypadly nam miejsca sypialne jedno na gorze i jedno na dole. W schowku na bagaze […]
Trzydniowy pobyt we Lwowie dobiega końca. Okazuje się, ze można wyjechać zupełnie bez przygotowania kiedy ma się fajnych znajomych. Dostałam namiary na ludzi, którzy zapewnili mi nocleg, oprowadzili po mieście, […]
Zostało 10 godzin do odjazdu pociągu do Lwowa. Od pięciu dni jakby trochę posunęłam się do przodu w przygotowaniach – bilety i wizy wczoraj odebrane (ale nie skserowane), blog już […]
Dlaczego? Dlatego, że w tym roku nie nauczyłam się języka hiszpańskiego i nie mogę pojechać do Meksyku. Dlatego, że z wielu względów to interesujący kraj. Dlatego, że warto zobaczyć najludniejszy […]
Zostało pięć dni do wyjazdu. Plecak niespakowany, wizy i bilety nieodebrane, blog w wersji mocno roboczej. But no panic.